W objęciach diabła

Ludwik Jucewicz, znany folklorysta i jeden z pierwszych archeologów litewskich już w XIX wieku przestrzegał młodych adeptów historii przed tym, że „ ... piszący dziś historyję, nie powinien przestawać na samych źródłach pisanych, na samych jałowych zapiskach i kronikach, potrzeba jeszcze koniecznie zasięgać wiadomości z podań miejscowych - z podań ludu. One mu nie jeden ważny wypadek wyjaśnią, nie jednę prawdę zostawioną dotąd samemu gminowi, odkryją, ze stanem moralnego ukształcenia, i pojęciami narodu zaznajomioną. Gmin bowiem, mało się dziś obyczajami, pojęciem i moralnem ukształceniem od swoich przodków rożni. Jak więc kiedyś jego pradziady wierzyli, tak i on dziś wierzy; co mu o dziełach swoich poprzedników powiedzieli, on to wszystko w swojej pamięci zachował ” [1] . Sięgając do tej skarbnicy gminnych guseł, zabobonów i przesądów przekazywanych z dziada pradziada, a których nie brakowało i nie brakuje w polskiej kulturze swoje wyjątkowe miejsce mi...